LINK do udostępniania: https://www.hanglberger-manfred.de/pl--kain-und-abel-eine-geschichte.htm
|
(Rozdział 4 Księgi Rodzaju w Starym Testamencie)
Jak mogła powstać ta historia:
Ponad 3000 lat temu, w krainie zwanej Palestyną, na ziemi, gdzie wiele wieków później miał narodzić się Jezus, ludzie żyli zupełnie inaczej niż dziś. Większość z nich nie mieszkała w domach, lecz w namiotach. Żyli wraz ze swoimi stadami owiec i kóz, wędrując daleko i szeroko w poszukiwaniu pastwisk. Ich zwierzęta żywiły się trawami, liśćmi roślin i krzewami, które rosły na stepach i na skraju pustyń.
Ziemia w wielu miejscach była kamienista. Tam, gdzie gleba była lepsza, wszystko niemal wysychało w letnich miesiącach, gdy przez długi czas nie padał deszcz. Wtedy nawet żyzna ziemia stawała się twarda i sucha. Zwierzęta musiały wtedy zadowolić się wyschniętą trawą, z trudem przetrzymując upalne dni długiego lata. Ostatni deszcz spadał w połowie maja, a dopiero w październiku kończył się okres suszy. Wówczas ludzie tańczyli radośnie pod gołym niebem, czując na skórze pierwsze krople deszczu. Wiedzieli, że ciężki czas dla ludzi i zwierząt dobiegł końca, a wkrótce krajobraz znów się zazieleni i zakwitnie. Zwierzęta będą miały pod dostatkiem pożywienia, a samice dostarczą mleka dla młodych. Ludzie również będą mogli znów najeść się do syta. Jednak w tej krainie żyli także ludzie, którzy nie wędrowali już ze swoimi stadami i nie spali w namiotach, lecz zaczęli budować sobie stałe domy.
Z czego żyli ci ludzie? Znajdowali tereny, gdzie gleba nie była kamienista, spulchniali ziemię i wysiewali w nią nasiona albo sadzili młode rośliny. Uprawiali jadalne zioła, warzywa, zboża, winorośl i drzewa owocowe. Żywili się plonami, które zebrali. Aby jednak pielęgnować i chronić swoje pola i ogrody, musieli pozostać na miejscu. Nie mogli już wędrować jak pasterze. Ponieważ uprawiali ziemię, zaczęto ich nazywać „rolnikami”.
Rolnik wiedział: To pole, które uprawiam własnymi rękami, na którym zasiałem dobre ziarno, gdzie wyrywałem trawy, chwasty i osty, aby nie zagłuszyły moich roślin, gdzie w czasie suszy nosiłem wiadrami wodę, by ocalić młode sadzonki przed uschnięciem – należy do mnie. Te rośliny, z których plonów żyję, są zielone i obiecują dobre zbiory dzięki mojej pracy i trosce.
W ten sposób narodziło się poczucie własności ziemi oraz uprawianych na niej roślin i drzew – coś, czego pasterze dotąd nie znali. To poczucie własności było czymś nowym. Ponieważ jednak było obce kulturze pasterzy, zaczęły pojawiać się konflikty.
W czasie suszy, gdy pasterze z trudem utrzymywali swoje zwierzęta przy życiu, pokusa była wielka, by zaprowadzić je na pola rolników, gdzie znajdowało się soczyste, zielone pożywienie. Pasterze nie rozumieli jednak idei własności ziemi i roślin. W ich przekonaniu ziemia i to, co na niej rośnie, należały od zawsze do wszystkich ludzi – tak jak promienie słońca, powietrze czy woda w rzekach i jeziorach. Ich zdaniem rzeczy tych nie można posiadać na własność. Dlatego nie uważali za niewłaściwe prowadzenie zwierząt tam, gdzie znajdowało się dla nich dobre pożywienie – nawet jeśli było to pole rolnika.
Jednak dla rolników było to powód do wielkiego gniewu, gdy znajdowali swoje starannie uprawiane i nawadniane pola zniszczone przez obce zwierzęta. Brak plonów oznaczał brak pożywienia, a to groziło głodem. Dlatego rolnicy wielokrotnie zbierali się i zbrojnie odpierali pasterzy, często ich zabijając. Przez wiele stuleci trwała zażarta wrogość między rolnikami a pasterzami – także w ziemi Izraela.
W tamtych czasach mieszkał jednak wśród rolników stary kapłan, którego bolała w sercu nienawiść i wrogość między tymi dwiema grupami ludzi. Wiedział, że wśród nich znana była opowieść o Adamie i Ewie, więc podczas święta dziękczynienia za zbiory opowiedział następującą historię jako kontynuację opowieści o Adamie i Ewie:
1 Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, i rzekła: «Otrzymałam mężczyznę od Pana». 2 A potem urodziła jeszcze Abla2, jego brata. Abel był pasterzem trzód, a Kain uprawiał rolę. 3 Gdy po niejakim czasie Kain składał dla Pana w ofierze płody roli, 4 zaś Abel składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; 5 na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. 6 3 Pan zapytał Kaina: «Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? 7 Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować». 8 Rzekł Kain do Abla, brata swego: «Chodźmy na pole4». A gdy byli na polu, Kain rzucił się na swego brata Abla i zabił go. 9 Wtedy Bóg zapytał Kaina: «Gdzie jest brat twój, Abel?» On odpowiedział: «Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?» 10 Rzekł Bóg: «Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi! 11 Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie. 12 Gdy rolę tę będziesz uprawiał, nie da ci już ona więcej plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi!» 13 Kain rzekł do Pana: «Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. 14 Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!» 15 Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka5. 16 Po czym Kain odszedł od
Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu.
Po zakończeniu historii dodał jeszcze: Bóg chce, abyście zdali sobie sprawę, że wy, rolnicy i koczowniczy pasterze, macie tych samych przodków: Adama i Ewę. W oczach Boga jesteście braćmi!
Manfred Hanglberger (www.hanglberger-manfed.de) LINK do udostępniania: https://www.hanglberger-manfred.de/pl--kain-und-abel-eine-geschichte.htm
Więcej tekstów w języku polskim >>> BIBLIA >>> Księga Rodzaju 3: Historia złych skutków >>> Teksty o ofierze pierworodnych w Biblii >>> Opowieść „Bóg wystawia Abrahama na próbę” >>> |